Tagi

, , , , , ,

– Co robimy? – Zapytał ten największy.
– Jak to co? Atakujemy. – Odpowiedziałem. – W ich oczach znów pojawił się szacunek, ale tym razem zagrały tez w nich iskry radości.
– Kiedy? – Nie zapytali kogo, gdzie i dlaczego. Zadali jedyne sensowne w tej sytuacji pytanie.
– Teraz – Odpowiedziałem a oni rozbiegli się nagle i zaczęli nawoływać się i sprawdzać broń.

Czytaj dalej.